Rzadko kiedy śpieszę się aż tak bardzo. Tym razem wypadłem z domu na szybko z limitem czasu 10 minut, tylko po browarka do sklepu obok. Jedynego, małego sklepu obok. Wpadam, otwieram lodówkę, wyciągam czteropak, bez wnikania co to za piwo, podbijam do kasy, a tam (w sklepie, gdzie normalnie jest dwóch klientów na godzinę) - klientka. Stara babcia, nie wiem, z osiemdziesiąt plus. I śmierdzi. I ma wąsy. Normalka. I kupuje chleb.
- CrystalMaiden28
- nokash
- Kodia
- Salaz
- ElyeM
- +4 innych
#ciekawostki #prawojazdy
Komentarz usunięty przez moderatora