Kupowanie roweru w tym roku jest jakaś abstrakcja.
Szukanie roweru rozpocząłem w styczniu. Jasno sprecyzowałem sobie jaki to ma być rower: hardtail enduro (żeby można było wygodnie z żoną pojeździć leśnymi ścieżkami jak i pobawić się samemu trochę agresywniej). O pomoc w wyborze poprosiłem znajomego, który już dobrych kilka lat jeździ w terenie. Oczywiście polecał mi zakup u----i, jednak ja rowery kupuję na lata i powoli je dozbrajam, więc wolałem mieć nowy sprzęt z gwarancją. Budżet dosyć elastyczny: 2500-4000 I tu zaczyna się problem. Mimo, że rowery widnieją w katalogach to fizycznie ich nie ma i niewiadomo kiedy mogą się pojawić. W końcu udało się zamówić: Marin San Quentin. Zamówiony początkiem lutego, odbiór końcem marca, ale sprzedawca prosił mnie żeby przedzwonił początkiem lutego jak się mają sprawy bo rower będzie płynął z USA. No i tak wyglądała nasza rozmowa:
Czas się wziąć w końcu za odchudzanie, w dwa lata mi doszlo 15kg przez objadanie się pizzerkami popijanymi piwerkiem ( ͡°ʖ̯͡°). Liczę że jak nie stracę motywacji to osiągnę swój cel, bo już nie pierwszy raz redukuję kilogramy, więc tylko się przestawić na tryb dieta
K---a jak błazny z sieciowek w-------ą. Jestem w trakcie robienia przysiadów 115kg założone a typ obok podchodzi i się pyta czy może wziąć 5kg które sobie odłożyłem xD no k---a nie dość że w trakcie serii to jeszcze miałem słuchawki xD zignorowałem go i robiłem swoje a potem patrzę że i tak wziął xD z------m go ze co on o--------a obok (dosłownie dwa metry ode mnie) jest stojak z ciężarami a tam
Szukanie roweru rozpocząłem w styczniu. Jasno sprecyzowałem sobie jaki to ma być rower: hardtail enduro (żeby można było wygodnie z żoną pojeździć leśnymi ścieżkami jak i pobawić się samemu trochę agresywniej).
O pomoc w wyborze poprosiłem znajomego, który już dobrych kilka lat jeździ w terenie. Oczywiście polecał mi zakup u----i, jednak ja rowery kupuję na lata i powoli je dozbrajam, więc wolałem mieć nowy sprzęt z gwarancją.
Budżet dosyć elastyczny: 2500-4000
I tu zaczyna się problem. Mimo, że rowery widnieją w katalogach to fizycznie ich nie ma i niewiadomo kiedy mogą się pojawić. W końcu udało się zamówić: Marin San Quentin. Zamówiony początkiem lutego, odbiór końcem marca, ale sprzedawca prosił mnie żeby przedzwonił początkiem lutego jak się mają sprawy bo rower będzie płynął z USA. No i tak wyglądała nasza rozmowa:
źródło: comment_1614859360Mc0qnptafxqbZszoi9cxtN.jpg
Pobierz