Od około 2 lat cierpię na nerwicę lękową. Od roku biorę pramolan przepisany od lekarza ogólnego w dawce 2x1 i od września chodzę na psychoterapię. Niestety o ile lek w znacznym stopniu ogranicza moje lęki to obecny stan wprowadził mnie w poczucie bezsensu i braku siły do zmiany czegokolwiek. Wstanie rano z łóżka jest dla mnie ogromnym wyzwaniem. Żyje z dnia na dzień. Nie ogarniam co się dzieje w moim życiu. Nie
Pramolan na mnie działał słabo. Jest bezpiecznym lekiem, nie wywołuje uzależnienia, może dlatego lekarze wdrażają takie leczenie. Do psychiatry warto pójść, terapeuta dobrze mówi. Weź pod uwagę to, że jednak z nim częściej się spotykasz i to jedyna osoba, która wie z czym się borykasz, z jakimi zaburzeniami. Jeszcze trochę prywaty - bez leków nie dałabym rady funkcjonować, żyć, mówić, jeść. Choć dalej mam te problemy, to wiem że muszę dbać o
@Driver494 niektórzy psychoterapeuci współpracują z psychiatrami, może Ci kogoś polecić. Ja zmieniałam lekarza 3 razy aż trafiłam na odpowiednią osobę. To jak jakbyś miał chore serce. Źle się czujesz, jeden lekarz przepisze Ci leki, które gówno dają, więc co robisz? Nie czekasz na śmierć w domu tylko lecisz do następnego aż nie trafisz na mądrego człowieka. Zdrowie psychiczne jest w #!$%@? pomijane, dlatego że pacjenci nie są świadomi konsekwencji. A to przecież
Siema Mirasy, czy jest na sali ktoś, kto mógłby pomóc w napisaniu biznesplanu? Dodam, że to praca zaliczeniowa... #kiciochpyta #zarzadzaniezasobamiludzkimi