@Qarestin: Otwórz lodówkę, włóż na godzinę, potem wyjmij. Jak jest przystosowany do życia, to zje co chce i będzie ok. Jest kotem, to powinien widzieć w ciemności.
Co przypomina mi kawał:
Kupił koleś papugę, w domu okazało się, że przeklina strasznie. Próbował jej przemówić do rozumu, ale papuga
Pisałem jakiś czas temu, że ktoś z moich sąsiadów otwiera okna w klatce, kiedy jest piękne słońce i 45℃... Już wiem kto to robi, bo mnie babka dorwała i nawet żonę naszła w mieszkaniu. Bo jej jest duszno, jak wchodzi po schodach do domu te dwa razy dziennie, to cały dzień mają być okna otwarte. I ona tu już długo mieszka i nikomu nie przeszkadzało (chodziłem po sąsiadach pytać kto otwiera, to
@ppiasq: Zamknę okna, nie wejdą. Co jeszcze bardziej śmieszne to to, że ona wrzeszczy jak chora psychicznie cały czas takim podniesionym głosem. Tak samo w domu (z drugiego piętra słychać ją na parter). Na ulicy też na mnie piszczała. Oczywiście nawrzeszczała, że ona w domu okna ma cały czas wszystkie otwarte - jak wychodziłem dzisiaj parę razy to nie miała - co za baba.
@drjoint9: Wiesz, w sumie to ja chętnie te okna po zmroku sam otwieram, bo się wtedy wietrzy na klatce albo jak w dzień jest normalna temperatura, to też można otworzyć, więc bym miał to utrudnione.
A jeszcze durne jest to, że otwiera drzwi na dole na klatce, a ludzie (w tym ja) zostawiają wózki w środku i ktoś może po prostu sobie wejść i wziąć.
Nie oglądam polskich filmów na YouTube, jak cokolwiek szukam, to odruch mam wpisywać to po angielsku. Teraz z wykopu trafiłem na "polski YouTube" i widzę tam same filmiki, które są kopią innych, angielskich, tylko zatytułowane po polsku i tyle. Czy cały "polski YouTube" to jedno wielkie reuploadowanie tego co już było?
@macier13: Fakt, to jest w miarę oryginalne. Ja mówię jednak o tym, co wyświetliło mi się obok pewnego filmiku, w polecanych. Adbustera to tam nie było. W ogóle były same filmiki, które widziałem już wieki temu, wszystkie w gorszej jakości, podpisane po Polsku.
@Adrian00: Naleśniki już były zrobione. Jest bardzo słodki, ma posmak karmelowy, jednak bardziej ostry i wyraźny. Ciężko to określić. Najważniejsze, że przynajmniej jest smaczny, bo mogę go zjeść ;)
Pierwszy raz od bardzo dawna dobrze się bawię oglądając anime - Sword Art Online. Przypomina mi to anime sprzed 14 lat... Ktoś może polecić coś więcej z takich produkcji? Niekoniecznie tematyka ma być taka, ale forma przekazu i klimat.
@Doppelganger: Dlatego Naruta i Bleach Cię męczą jako anime, bo tam jest tyle gówna nawkładane pomiędzy treściwie odcinki fabularne, że głowa mała. Dla mnie rekordzistą jest Naruto które pozwoliło sobie na rok (sic!) fillera... Mangę Naruto/Bleach czy ta się świetnie, bo jest treściwa. To samo tyczy się One Piece (mangi, anime nawet nie zaczynam, bo ma 750 odcinków chyba).
Generalnie między mangą, a anime jest dużo różnic w każdej praktycznie
@Doppelganger: Jakbyś wybrał same fabularne odcinki Naruto i Bleach, odcinając się kompletnie od fillerów, to ilość odcinków jest znośna i nie jest to to samo co Pokemon i Sailor Moon, które w kółko powtarzają faktycznie te same schematy. Tutaj jest jakaś fabuła. Jednak zamiast zaczynać katować się anime, weź się od razu za mangę Naruto/Bleach. Tam nie ma fillerów, akcja jest wartka.
Chciałbym go zatrzymać ale nie mogę. Na oko ma ze 2 miesiące. Oddam z chęcią komuś kto się nim zaopiekuje.
http://pokazywarka.pl/q6ol5w/
#oddamwdobrerece #oddamkotka #oddamkota #kot #krakow #ustrzyki
Co przypomina mi kawał:
Kupił koleś papugę, w domu okazało się, że przeklina strasznie. Próbował jej przemówić do rozumu, ale papuga