Fundusz kościelny nie jest na utrzymanie Kościoła tylko jako rekompensata za mienie odebrane bezprawnie Kościołowi przez Państwo w czasach Komuny. Można z dnia na dzień oddać to ukradzione mienie lub latami je spłacać. Dla Państwa korzystniejsze jest rozłożenie na raty tego długu. Gdyby oddać z dnia na dzień to Państwo traci wiele budynków użyteczności publicznej typu: szkoły, szpitale. Co powiesz chorym ze szpitala albo dzieciom ze szkoły? Czy może dzisiejsza
Bosak chroni przestępców
i powiela pisowską teorię o ważnym uniewinnieniu prezydenta: "Podczas prezydium także jako jedyny wyraziłem odmienną od Marszałka Sejmu ocenę stanu prawnego, opartą na respektowaniu prezydenckiego aktu łaski i orzeczenia SN uchylającego postanowienie o wygaszeniu mandatów"
z- 141
- #
- #
- #
- #
- #
Manipulacją jest tekst "o ważnym uniewinnieniu prezydenta". Tomektomtom nie odróżnia ułaskawienia od uniewinnienia. To nie są synonimy. Prezydent może ułaskawić osobę winną i prawo łaski nie zmienia wyroku i nie powoduje, że osoba staje się niewinna.
Techniczne słowo? Przestań się posługiwać językiem polskim jeśli takich prostych rzeczy nie rozumiesz. Ośmieszasz się. "Bosak popiera uniewinnienie" oznacza, że Bosak uznaje, że tych dwóch typów nie złamało prawa i są niewinni. Z kolei "Bosak popiera ułaskawienie" oznacza, że Bosak stoi na straży obecnego prawa. Prezydent czy go lubimy nie lubimy ma takie prawo, że może każdego ułaskawić. Chyba nie jesteś z tych osób, którzy uważają, że jak PISiory łamią
Mam gdzieś czy modki poprawią czy nie. Dla mnie Ty i tomektomtom jesteście jak ta blondynka z kawału:
Mówi brunetka do blondynki:
- Słuchaj, fama głosi, że używasz słów, których nie znasz...
Na to blondynka:
- Powiedz famie, że jest głupia i vice versa...
Jeśli dla was używanie uniewinnienia i ułaskawienia jako synonimu jest OK, to niech wam będzie.