Pan Korwin skupia się na wolności jednostki, uważa iż powinna ona posiadać jak największe prawa decydowania o sobie. Przecież to ja sam, najlepiej wiem co jest mi potrzebne do szczęścia. Pełna zgoda: żadna partia, instytucja, organizacja nie zna moich potrzeb tak dobrze jak ja. Problem polega jednak na tym, iż społeczeństwo składa się z kilku a nawet kilkudziesięciu milionów jednostek. Każda z nich posiada swe odrębne potrzeby, które często mogą się wzajemnie
Dziś rozliczymy się z kolejnym mitem, który brzmi: "Z pewnością hackerzy włamią się do mojego domu i mnie okradną". Tak jak w przypadku poprzedniego tematu "Bez problemu system automatyki wykonam sam" na początku zwrócę uwagę na fakt, że przy złożeniu kilku czynników nie jest to wcale mit. Ale od początku.
Zastanówmy się najpierw, jak właściwie hackerzy mogliby się włamać do naszego domu. Widzę dwie możliwości. Obie przewidują w pierwszej kolejności włamanie się do systemu informatycznego domu - ten element w tej chwili pominę. W następnym kroku mamy już panowanie nad całym domem i: a) Do systemu podłączone są elektryczne rygle w drzwiach (maks. 1 promil Inteligentnych Domów). Gość po włamaniu do sieci i zalogowaniu się do aplikacji otwiera sobie zdalnie drzwi i wchodzi jak do
Też tak macie, że jak zmieniacie otoczenie (np. szkołę, pracę), to nowym miejscu znajdujecie osoby, które zachowują się lub wyglądają bardzo podobnie do tych, których znaliście już wcześniej?
@tepiciel_absurdow: jesteś absurdalnie głupi, mam nadzieję że trollujesz bo żaden diler zioła nie zrobiłby czegoś takiego, za dużo seriali amerykańskich o heroinie i kokainie się na oglądałeś
#studbaza #studia