Reakcja policji wzorowa :p
z
Niestety, co dowodzi dzisiejsze nagranie, wielu rowerzystów ma w poważaniu przepisy ruchu drogowego. Często wychodzą z założenia, że ich własna wygoda jest ważniejsza niż ustalone zasady i poruszają się jezdnią, pomimo obecności ścieżki rowerowej.
zart. 2 p. 5
Nie ma zakazu poruszania się pojazdami jednośladowymi zasilanymi siłą mięśni po drogach w mieście.
Natomiast oznakowanie to nie dotyczy nagranego rowerzysty.
Rowerzystę, tak jak każdego prowadzącego pojazd, obowiązują znaki znajdujące się po prawej stronie drogi. Na nagraniu nie widać, aby obok jezdni, którą porusza się rowerzysta, był znak zakazujący jazdy rowerem po jezdni albo znak DDR.
ma prawo jechać jezdnią, bo w kierunku, w którym się porusza, nie ma wyznaczonej drogi dla
o ile jest wyznaczona dla kierunku, w którym porusza się rowerzysta. W przypadku zarejestrowanym na nagraniu nie mamy do czynienia z taką sytuacją, więc rowerzysta porusza się prawidłowo.
czym innym jest niewidoczny znak (np. zasłonięty gałęziami pobliskiego drzewa) a czym innym znak stojący z lewej strony drogi. Kierujący pojazdem nie musi szukać znaków z drugiej (lewej) strony drogi, bo znaki te nie są wyznaczone dla jego kierunku jazdy (chyba, że są czasami stosowanym powtórzeniem znaków). Znaki wyznaczające DDR nie są wyjątkiem i to, że na tej konkretnej DDR można jechać w obu kierunkach nie ma tutaj nic
Czyli po prostu po drogach. Po co tyle się o tym rozpisywać.
nawet w PoRD masz zapisane wyjątki, kiedy nie musisz korzystać z DDR, więc nie jest to jazda bezwarunkowa.
To prawda, tyle że jak nie widać oznakowania tego DDR po tej stronie jezdni, którą jedzie rowerzysta, to skąd ma wiedzieć, że coś takiego jest po drugiej stronie tej jezdni?
każdy powinien mieć w w dupie zamontowany sonar wykrywający drogi rowerowe ( ͡º ͜ʖ͡º)
Ja jak jadę rowerem to wiem, że muszę dla własnego bezpieczeństwa ustąpić pierwszeństwa kierowcy na ścieżce rowerowej, chociaż to on powinien ustąpić mi.
nie wiem jak u Ciebie w Koziej Wólce ale jeżdżąc po Wrocławiu rowerem napotkać można nawet na śluzy rowerowe na skrzyżowaniu do jazdy na wprost ulicą pomimo tego, że na tym samym skrzyżowaniu jest odbicie DDR którym można przejechać w to samo miejsce.
Raczej rowerzyście - bo to on wymusił pierwszeństwo.
@3wolny:
Słyszałeś o czymś takim jak ustawa prawo o ruchu drogowym, zwana potocznie kodeksem drogowym? Warto przeczytać zanim się zabierze głos na temat, o którym się pojęcia nie ma.
Oglądałeś w ogóle nagranie? Rowerzysta wjechał w prawy bok samochodu. Wymusił pierwszeństwo, bo miał obowiązek się zatrzymać przed wjechaniem na przejazd dla rowerów i przepuścić samochód, który się na nim znajdował.
To jest oczywiste i jeśli ktoś nie rozumie tak prostego przepisu, to powinien oddać prawo jazdy, bo stanowi zagrożeine na drodze.