LOVEBIKE - serwis rowerowy Warszawa - czyli jak stracić pieniądze.
![LOVEBIKE - serwis rowerowy Warszawa - czyli jak stracić pieniądze.](https://wykop.pl/cdn/c3397993/link_FWfKH74BHCC91kx25vl607jKd8akWhAw,w220h142.jpg)
Moja historia z Lovebike i ich "specjalistami z wieloletnim doświadczeniem".
z- 102
- #
- #
- #
- #
- #
Moja historia z Lovebike i ich "specjalistami z wieloletnim doświadczeniem".
zRocznica
od 26.01.2024
Wykop.pl
Dzień dobry,
Mam na imię Kasia i jestem właścicielką sklepu rowerowego Lovebike. Skoro zostaliśmy wywołani do tablicy, pozwolę sobie przedstawić nasze stanowisko. Najpierw chronologia: Zgłosił Pan problem w środę wieczorem a w piątek rano zaczęło się kręcenie gównoburzy bo hurr durr, olali sprawę, złodzieje. Czyli dostałam DOBĘ na zapoznaie się ze sprawą, znalezienie jakiegoś rozwiązania i kontakt z klientem. Serio, uważacie, że to jest fair? Nie wszyscy siedzą na mirko i czekają aż się zacznie jakaś inba, ludzie mają życie, pracę, rodzinę... Ja na przykład obecnie przebywam na urlopie macierzyńskim, więc w sklepie prawie mnie nie ma. Ok, może bym się nawet wyrobiła w tę dobę, ale akurat znaczną jej część spędziłam na pogotowiu ze starszym bombelkiem gorączkującym a młodszym przy piersi. Nie chodzi o to, że domagam się specjalnego traktowania bo “mam horom curke”, no ale DOBA?? Kodeksowy termin na rozpatrzenie reklamacji to dwa tygodnie!
Chciałam w poniedziałek zadzwonić, pogadać jak człowiek z człowiekiem i znaleźć rozwiązanie bo nie jesteśmy oszustami i udowodnię to...
Wracając do tematu naszej rzekomej odpowiedzialności za to uszkodzenie: Czy rzeczywiście rama znana z tendencji do pękania, jeżdżąca w zakatowanym rowerze,