Proszę serdecznie Mireczków o doradztwo w sprawie zakupu samochodu. Nigdy nie przywiązywałem większej wagi do auta, nie mam ulubionych marek. Nie lubię jak coś się psuje, podobnie odwiedzać mechaników. Jak coś się psuje to jeżdżę aż auto stanie.
Nie mam również większych wymagań co do rodzaju nadwozia, może za wyjątkiem, że nie chciałbym maleństw pokroju corsy czy fabii.
Lubię podtlenek biedy, grożą tymi zakazami stadionowymi dla diesli, a ja lubię podróżować bez ograniczeń.
KwotowoPokaż całość

Robie sb dla mirków pazurki i jednego popsułam :(

nie będziecie na mnie źli?