Jestem na pierwszym roku zaocznych studiów, kierunek nieistotny. To moje trzecie podejście do studiowania i niby jakoś idzie, ale czuję, że to nie to. Mam tyły z dwoma przedmiotami, męczą mnie dojazdy (4h samochodem) i nie sądzę, żebym kiedykolwiek miała pracę związaną z kierunkiem studiów. Rok akademicki się kończy i nie wiem co robić. Próbować kończyć ten rok, brnąć w to dalej czy dać sobie spokój?
Bez studiów raczej nic mnie nie
Bez studiów raczej nic mnie nie
Mniej płaciłam za #wynajem w #warszawa
Chyba czeka mnie mieszkanie z rodzicami do trzydziestki
#przegryw