K-EX nie bierze ŻADNEJ odpowiedzialności za przesyłki ! Zgubili mi ubezpieczoną przesyłkę za 200zł i mają to w nosie. Po 3 miesiącach odrzucili reklamację i odwołanie... Zostaje mi zaszargać im opinię i Was ostrzec! Jeśli kogoś interesują szczegóły to chętnie opiszę
@DOgi: Oskarżam bo mam dowody: oficjalną reklamację, i jej odmowę i odmowę odwołania, meile z pracownikami Kexa i wreszcie świadków, którzy byli przy nadawaniu przesyłki a nawet sam kurier który następnego dnia przyjechał niby wyjaśniać sprawę zaginionej paczki.... a żalę się z bezsilności, bo przecież nikt z nas nie chce być robiony w konia...
@BeSmarter: zakładając, że nie jesteś pracownikiem Kexa :) i myślisz, że faktycznie kogoś jeszcze interesują dowody... to mogę porobić skany i wrzucić... Swoją drogą to nawet bym się ucieszył jakby Kex wytoczył mi sprawę o zniesławienie - przynajmniej bym się nie zastanawiał czy warto dla 200zł biegać po sądach :) A tak przy okazji chciałbym oświadczyć, że wszystko co piszę jest prawdą.
Chciałbym jeszcze wyjaśnić, że po mojej interwencji w Kex tzn jak zobaczyłem w statusie przesyłki, że przesyłka jest nieodebrana a kurier dzień wcześniej przesyłkę odebrał. Następnego dnia przyjechał do mnie ten kurier wyjaśniać sprawę, że niby coś nie tak z numerem czy adresem... i w tym zamieszaniu zwinął mi dowód nadania - wiem, wiem, głupio zrobiłem.
Najlepszą jest w tej sprawie jeszcze to, że ostatnio napisałem do Kexa aby zwrócili mi kasę za zlecenie przesyłki. Skoro uważają, że przesyłki nie było (w statusie jest nadal anulowana) i z reklamacji to niby wynika. Z odpowiedzą przeszli samych siebie pisząc :
Zgubili mi ubezpieczoną przesyłkę za 200zł i mają to w nosie.
Po 3 miesiącach odrzucili reklamację i odwołanie...
Zostaje mi zaszargać im opinię i Was ostrzec!
Jeśli kogoś interesują szczegóły to chętnie opiszę
Następnego dnia przyjechał do mnie ten kurier wyjaśniać sprawę, że niby coś nie tak z numerem czy adresem... i w tym zamieszaniu zwinął mi dowód nadania - wiem, wiem, głupio zrobiłem.
Najlepszą jest w tej sprawie jeszcze to, że ostatnio napisałem do Kexa aby zwrócili mi kasę za zlecenie przesyłki.
Skoro uważają, że przesyłki nie było (w statusie jest nadal anulowana) i z reklamacji to niby wynika.
Z odpowiedzą przeszli samych siebie pisząc :