W filmie poniżej, impactor bardzo fajnie (między innymi) wyjaśnia, jak wg niego powinna wyglądać kategoryzacja osób wierzących i niewierzących. Gdzieś tam na jego blogu można znaleźć metaforę, która pomaga to zrozumieć. Metafora: Na scenę wychodzi mężczyzna. Kładzie cylinder na stole i mówi, że są w nim różnokolorowe kulki. Po czym wkłada rękę do cylindra i mówi, że trzyma w ręku jedną z tych kulek. Na widowni siedzi 5 ludzi, którzy mówią: 1.
To są całkowite bzdury. Z dwiema pierwszymi definicjami się zgadzam, ale potem mamy definicję nonteisty, a dwie ostatnie to już bzdura.
Non-teista oznacza to samo, co a-teista... tylko, że jeden przedrostek jest z łaciny, drugi z greki ;) Czyli co do trzeciej definicji też się zgadzasz.
Ateiści, gnostycy i agnostycy, nie wierzą w istnienie boga.
Jeśli zdaję sobie sprawę, że niemożliwe jest posiadanie wiedzy na temat istnienia/nieistnienia boga, oraz wiara w jedno lub drugie nie jest uzasadniona,
Wiara z definicji jest ZAWSZE nieuzasadniona (a dokładniej: jest ZAWSZE dobrze nieuzasadniona), bo wiara = wierzenie bez dowodów lub wbrew dowodom. Jeżeli na jakieś wierzenie (przekonanie) posiadasz dowody, to nie jest to już wiara, tylko wierzenie wyższego stopnia –
O, widzę że kolega ma zapędy apologetyczne. To cudownie.
Chciałeś się pochwalić, że przez lata pisania głupot po necie nie chciało Ci się nawet sięgnąć po żadną literaturę źródłową dot. dyskutowanych przez Cb argumentów czy co? Przykładowo próbujeszobalać argument kalām na podstawie wpisu jakiegoś randoma w necie, bez sięgnięcia do Craiga
Argumenty kosmologiczne to cała rodzina argumentów, nie jeden. Nawet sam kalām ma kilka wersji. Jest wersja pierwotna – którą przywołał
Metafora:
Na scenę wychodzi mężczyzna. Kładzie cylinder na stole i mówi, że są w nim różnokolorowe kulki. Po czym wkłada rękę do cylindra i mówi, że trzyma w ręku jedną z tych kulek.
Na widowni siedzi 5 ludzi, którzy mówią:
1.
Miałeś rację – to jest proste. Śpieszę z wyjaśnieniem.
@ArtWrt147
Non-teista oznacza to samo, co a-teista... tylko, że jeden przedrostek jest z łaciny, drugi z greki ;)
Czyli co do trzeciej definicji też się zgadzasz.
Ateiści nie wierzą w istnienie boga.
@jak_zwyklak:
Wiara z definicji jest ZAWSZE nieuzasadniona (a dokładniej: jest ZAWSZE dobrze nieuzasadniona), bo wiara = wierzenie bez dowodów lub wbrew dowodom. Jeżeli na jakieś wierzenie (przekonanie) posiadasz dowody, to nie jest to już wiara, tylko wierzenie wyższego stopnia –
O, widzę że kolega ma zapędy apologetyczne. To cudownie.
Argumenty kosmologiczne to cała rodzina argumentów, nie jeden. Nawet sam kalām ma kilka wersji. Jest wersja pierwotna – którą przywołał