Czy tylko ja uważam #kler za kiepski film który swoim poziomem jest taki 'wspaniały' jak katolicyzm (chociaż bez przesady… ciut lepszy, bo nie porównujmy tego do gwałtów na dzieciach, wymuszania pieniędzy i wchodzenia z butami do życia prywatnego)?
I uprzedzając zarzuty, tak film widziałem (w środę…bo taniej…), czułem się jakbym oglądał rozszerzoną zapowiedź i ogólnie z seansu wyszedłem wkurzony bo film był kiepski (dosłownie tylko jeden zwrot akcji mogę uważać za dobry),
I uprzedzając zarzuty, tak film widziałem (w środę…bo taniej…), czułem się jakbym oglądał rozszerzoną zapowiedź i ogólnie z seansu wyszedłem wkurzony bo film był kiepski (dosłownie tylko jeden zwrot akcji mogę uważać za dobry),