Tu biedni udają bogatych, a bogaci dobrych Że nic nie osiągnę bez pracy coś p------ą mi bananowcy Choć moje życie to ciągle stres I nie wierzę w Boga, to i tak codziennie, chłopaku się modlę przez...przez ludzi, których nie widzimy dziś
Życie stereotypowego sebka z osiedla może mieć swoje plusy. Moje nie miało żadnych. Urodziłem się w Gdyni, niby miasto z-----e według powszechnej opinii ale ja je kochałem, bo tu była moja piwnica. Każde inne miejsce na świecie budziło we mnie atak paniki, ale tu może i czułem się c-----o, ale o niebo lepiej niż w dowolnym miejscu na tym smutnym jak zadłużona k---a w trakcie okresu świecie. W zasadzie to ciężko nawet nawet nazwać mnie sebkiem, jestem piwniczakiem, byłem pociechą ogniska domowego do czasu gdy nie stałem się balastem u nóg swoich starych. Mam na imię Anon i jest to historia jak zostałem ostatnim człowiekiem na świecie i tego jak kochałem hot dogi z Żabki.
Zacznijmy od początku, hot dogi z Żabki to moja pasja. Każdy sos mam obcykany od góry do dołu. Wiem czym różni się 1000 wysp od majonezu wymieszanego z keczupem z biedry. Serio. Moje kubki smakowe które nie odróżniłyby 50 letniej w-----y od ciepłej Tatry dostosowały się do mojego życia s---------y i były w stanie powiedzieć kiedy żabkowy sos był zmieszany, w jakich proporcjach oraz ocenić lepiej niż Sanepid poziom higieny głównego mieszacza sosu, a nawet kiedy ostatni raz ktoś walił do głównego zbiornika (nigdy dłużej niż tydzień). Po jednym kęsie byłem w stanie ocenić j----e zadupie z dokładnością do powiatu w którym zmielili mąkę na ciasto do bułek, w które wkładane były parówki, które przez konesera jak ja były rozpoznawane po typie z dwóch przecznic dalej. Szczególnie to lubiłem kabanosa i sos 1000 wysp. Szczególnie lubiłem go w Gdyni, moim domu, nigdzie nie smakowały mi tak jak tu. To pewnie przez dodatek mięsa z mew do parówek. Za każdym razem jak mame wychodziła z domu darłem pryszczaty ryj żeby przyniosła mi z powrotem podłużny smakołyk bogów, moją ambrozję. Aż do dnia który zapamiętam na zawsze - 21 listopada 2012 roku, dokładnie na miesiąc przed końcem świata. Na mój okrzyk do którego przywykłem od lat; "Mame, weź mi dużego z kabanosem i 1000 wysp" usłyszałem chłodne - s--------j. To był pierwszy raz jak moja matka przeklęła. Szczerze to nie wiedziałem jak mam na to zareagować. Siedziałem patrząc na obrazek papieża przez 2 godziny i czekając aż wróci z zakupów myśląc, że to jakaś mara, jakiś dziwny żart. To nie był żaden k---a żart. To było przelanie czary goryczy zawodu moich starych nad tym jak zawiedli w wychowaniu. Czary do której dolewałem kilka kropli dziennie jak do skarpety którą uparcie trzymałem za łóżkiem w nadziei że powstająca tam cywilizacja nie w--------i mi nagle w pokoju i nie przejmie kontroli nad moim życiem. Skarpeta tego kto zrobiła, zrobili to starzy. Słysząc kroki na schodach już zacierałem ręce na myśl o o----------u hot doga który idzie w moją stronę na rękach mojej matki. Jednak otwarte drzwi ukazały coś innego. Pojawili się w nich sędziowie mojego s----------a w postaci rodziców i dziwnego gościa w okularach i kraciastym garniturze który już następnego dnia miał być moim katem, moim Hitlerem, moim Pol Potem tępiącym kwitnący we mnie intelektualizm. - "Anon, to jest doktor Karwiński, kolega Twojej matki z klubu książkowego" rozpoczął interwencję mój stary. Jaki k---a klub książkowy? Myślałem, że takie instytucje istnieją tylko w filmach o sfrustrowanych seksualnie kobietach w średnim wieku w Hamryce. W zasadzie pasuje do mojego matki poza lokalizacją. - "Stałeś się już mężczyzną i ja, jak i Twój tata zmartwieni jesteśmy tym w jakim kierunku idzie Twoje życie, nabierasz naprawdę dużo złych nawyków zarówno żywieniowych jaki i no cóż..." zamilkła na chwilę "... seksualnych"
BIAŁAS & LANEK ft. QUEBONAFIDE - GANGES
Tu biedni udają bogatych, a bogaci dobrych
Że nic nie osiągnę bez pracy coś p------ą mi bananowcy
Choć moje życie to ciągle stres
I nie wierzę w Boga, to i tak codziennie, chłopaku się modlę przez...przez ludzi, których nie widzimy dziś