Nie jest to dramatyczny apel, ale już próbuję wszystkiego.
W skrócie - potrzebuję pomocy bo jestem już na skraju załamania nerwowego i wykończenia psychicznego oraz fizycznego. Powód? Od ponad 4 lat usilnie próbuję znaleźć co się ze mną stało, dlaczego choruję i na co, co mi jest. Wydałem na badania, szpitale i lekarstwa około 20 tyś zł i nadal jestem w "czarnej dupie". Nie mogę sobie już poradzić, objawy się nasiliły uniemożliwiają
@Speed666: czy możesz coś więcej napisać na ten temat? Mam fascykulacje od ponad dwóch miesięcy, robiłam rezonans ale czekam na wynik o wizytę u neuro. Biorę neurovit, thionerw i aspargam i była delikatna poprawa, przez dwa tygodnie był spokój a dzisiaj znowu się pojawiły fascykulacje. Znowu zaczynam panikować, że to sla. Mam również insulinoopornosc i hiperonsulinemie. Dzięk za opd.
W skrócie - potrzebuję pomocy bo jestem już na skraju załamania nerwowego i wykończenia psychicznego oraz fizycznego.
Powód? Od ponad 4 lat usilnie próbuję znaleźć co się ze mną stało, dlaczego choruję i na co, co mi jest.
Wydałem na badania, szpitale i lekarstwa około 20 tyś zł i nadal jestem w "czarnej dupie". Nie mogę sobie już poradzić, objawy się nasiliły uniemożliwiają