Są Święta i tak sobie pomyślałem o dobrych uczynkach, których ciągle mało na tym świecie. Słuchajcie, mam znajomą Basię, która prowadzi sklep z pamiątkami z Polski. Covid dojechał ją na maxa, tarczy nie dostała, ledwo na pracowników starcza. Babka ma 60 lat, burzliwe życie za sobą i serio podziwiam ją za to, że potrafiła mimo wszystko założyć biznes i działać.
Ma teraz akcję ratunkową dla swojej firmy, sprzedaje paczki ręcznie robionych krówek.
Ma teraz akcję ratunkową dla swojej firmy, sprzedaje paczki ręcznie robionych krówek.