Mireczki pomóżcie. Nigdy nie robiłem zakupów na alibabie i niespecjalnie mam potrzebę, ale szef wyskoczył do mnie dzisiaj z nienacka z prośbą : "ty się na tych internetach znasz, to może byś mi podpowiedział". Oczywiście zadeklarowałem pomoc, ale widzę, że u Chińczyka z oryginalnością to nigdy nic nie wiadomo. Na elektronice się znam, na ciuchach niekoniecznie, a na kurtkach za 2500 zł to już w ogóle ( ͡°ʖ̯͡°)
po czym poznać studentów I roku?
Idziesz Oławską i słyszysz w ciągu 5 minut kilkanaście razy:
"ej, co to jest pręgież?"
@gargoyle: szkalujesz a sam lepszy nie jesteś ( ͡° ͜ʖ ͡°)