@gallifrey: ile razy jeszcze padnie to pytanie, niepełnosprytny umysłowo jesteś, że nie potrafisz w tabelkę zobaczyć, że przy wygranej Niemców możemy przegrać z Ukrainą i wtedy i tak wychodzimy z 2 miejsca?
Pierwszy raz usłyszałem na jeździe obowiązkowej Kaczkowskiego. Słuchałem po 3 razy dziennie. Potem było PF, Genesis, Yes, King Crimson. Ale zaczęło się od Child in time.... Aż łezka się w oku kręci... #topwszechczasow