Panowie, przełamałem się już 4 raz z rzędu i napisałem dzisiaj do dziewczyny. Ogólnie koleżanka mojego kumpla, 8/10 sama do mnie zagadywała, życzcie mi powodzenia
piszom o alkoholu to sie tez przyznam ze w celach terapeutycznych zakupilem se 0.5 na łykent. Planuje sie socjalizowac w lykent. Zyczcie powodzenia dla chlopa #przegryw
Powiem wam, że urząd pracy to największy rak z jakim się spotkałem w swoim życiu. Jestem zarejestrowany w owym urzędzie pracy choć wizytę mam dopiero w czerwcu to przyszedłem zobaczyć ogłoszenia bo przez telefon o ile się dodzwonisz to i tak nic ci nie powiedzą. Wchodzę, patrzę, a na ścianach oprócz unijnych projektów nie ma nic. No ok, dotrwałem Panią, przedstawiam się, tłumaczę w jakiej jestem sytuacji etc. Siadamy w pokoju, odpala
@PolishBoyfriend to już nie te czasy, że Cię trzymają tam ile chcesz. Ja bylem w zeszłym roku i mnie w------i chyba po miesiacu jakos, bo dostałem skierowanie na jakis magazyn i gosciu mi tam zaoferowal najnizsza krajowa. powiedzialem, ze dziekuje, ten mi wpisal odmowe podjecia pracy i out z urzędu na 4 miechy bodajze. Wizyty mialem co tydzien i za kazdym razem dostawalem skierowanie do jakiejs roboty.
W głowie cover "jestes bogiem"
Za kurtyna z powiek ból.. i przestaje czuć