#mecz Klop przeszedł samego siebie grajac po zejściu Keity ośmioma w zasadzie defensywnymi piłkarzami. Uwierzył że Barcelona zdominuje mecz i będzie kontrował szybkimi atakami Mane i Salaha. Valverde, ten krytykowany trener ograł jeszcze przed pierwszym gwizdkiem' boga' footbolu Klopa. Nawet po 60 min nie zmienił tego dziwnego składu, Mane pod koniec okazał frustracje jaka miał każdy fan Liverpoolu przez cały ten mecz. Wijnaldum miał być pierwszym do obrony a wyszło że został
tvpspprt na tv kręci się cały czas kółko ładowania na ekranie?