Moje historie, nie takie bardzo creepy. Pierwsza, taka co ją bardzo lubiłam za dzieciaka opowiadać. Miałam siedem lat, gdy zmarła moja babcia i w nocy po pogrzebie obudziłam się, a babcia siedziała na fotelu obok i mówiła, żebym się nie martwiła i żebym była dobra i miła dla innych. Pewnie próbowałam sobie w taki sposób poradzić z jej śmiercią, ale przez lata byłam przekonana, że naprawdę rozmawiałam wtedy z duchem. Jako nastolatka
@electro_nick: Brr, te false awakeing są okropne. Często mi się zdarza, że budzę się ze snu z trzy czy cztery razy, zawsze po tym jestem wykończona i psychicznie, i fizycznie. Na początku śni mi się wszystko normalnie, dopiero po jakimś czasie dzieje się coś, co jest tak dziwne, że orientuje się, że to sen. I wtedy znowu wydaje mi się, że się obudziłam, myślę sobie uff nareszcie no to wstajemy i
@desensitization: Mój laptop się sam włącza koło 3 jeśli go nie złożę, zastanawiałam się często o co chodzi ale teraz po prostu pilnuję żeby go zamknąć przed snem ;)
@ze_wsi_: Na starym mieszkaniu miałam sąsiada mieszkającego nade mną, który w środku nocy trzaskał drzwiami (przynajmniej tak wywnioskowaliśmy) kilka razy pod rząd, po czym następowała kompletna cisza. I tak co noc o tej samej porze...