Trzy dni temu ugryzł mnie jeden z przedstawicieli #kleszcze Nie wbił się tak na amen, tylko minimalnie, więc przypomina paproch. Wyjęłam go i obserwowałam miejsce na skórze. Jest ślad, wygląda jak pryszcz, ale żadnego rumienia czy czegoś nie ma. I pytanie co teraz? Obserwować i tyle? Czy są jakieś zastrzyki profilaktyczne u lekarza, czy na pogotowiu? Co zrobić, żeby to nie miało negatywnych skutków żadnych? ( ͡° ʖ̯
alma_
alma_
via Android