Chcecie kupić ojcu jakieś perfumy na świąteczny prezent ale nie wiecie jakie? nie chcecie go postarzać ale jednocześnie boicie się żeby nie pachniał jak 20 letni Alvaro? Zamawiajcie Tsara. Klasyk, który powinien być znany każdemu interesującemu się perfumami. Zapach, który jak wychodził w 1989 roku nie należał do nowoczesnych perfum i pewnie nie wróżono mu tak dużego sukcesu. Z biegiem lat
Ojcem jestem, swoje lata mam, a więc sobie zamówiłem - właśnie leci do mnie Tsar w pierwszej wersji - zakupiony w ciemno, strasznie jestem ciekaw (ʘ‿ʘ)
@dr_love: Nie wiem, flaszki jeszcze nie widziałem. Ale batch jest czteroznakowy, wypust Sanofi, więc musi być z przedziału 1994 - 1999r., powinna być moc (ʘ‿ʘ)
@dr_love: no właśnie też muszę się rozglądnąć za BK, mam jeszcze ze 30ml z 2009r., wprawdzie to już wczesny L'oreal, ale jeszcze w starej butli i wg mnie nie odbiega od pierwszych wypustów. No i muszę jeszcze zapolować na Minotaura w wersji Cosmair :)