Mam pytanie - czy ktoś z was bierze kwetiapinę? Mi już leci piąty miesiąc i jestem ciekaw, czy wy również macie podobne efekty. Jasne, oprócz wytłumienia omamów i zaburzeń myślenia mam wrażenie, jakby wygasły u mnie wszystkie wyższe uczucia. Zupełnie wygasła we mnie potrzeba bliskości, chociaż kiedyś byłem największym przytulasem w okolicy. Kiedyś czułem potrzebę bycia w związku, a że byłem dobry w te klocki, to nie było z
@avvar: To właśnie tak ma działać, nie bez powodu podaje się ten lek przy ciężkich psychozach, żeby zredukować skrajności emocjonalne. Osobiście brałem przez jakiś czas minimalną dawkę na sen, ale szybko przestałem, właśnie przez to otumanienie. Dobre na jakiś czas, żeby się podnieść z ciężkiej sytuacji, ale na pewno nie na lata.
Porcupine Tree i Steven Wilson to ekipa, która chyba nigdy nie przeżyła szczęśliwego dnia. Steven brzmi, jakby umarł w środku już w momencie narodzin... Ale to jest ich magia właśnie ( ͡°͜ʖ͡°)
Zasrana bezsenność. Jedna z gorszych rzeczy, która może się przydarzyć. Oprócz zmęczenia daje dużo frustracji i irytacji. Powoduje, że znowu mam ochotę otworzyć okno na 11 piętrze i o-----ć Magika. Psychotropy nie pomagają - senność po nich mnie łapie jedynie w środku dnia - noce to tragedie. Kładzie się człowiek spać i nie zasypia do porannego śpiewu ptaków. Nawet silne leki nasenne na mnie nie działały. Pomóżcie.
@banialuczek: Ja już chyba najgorsze noce mam za sobą. I hydroksyzyna całkiem dobrze na mnie działa, więc jak czuję natłok myśli to łykam tabletkę i po godzinie słyszę tylko swój oddech i szybko zasypiam. A do czytania ciągle próbuję się zmusić, ale póki co średnio mi to wychodzi. Chyba tylko 3 książki w ciągu ostatniego roku :(
@banialuczek: O właśnie coś takiego. Teraz jestem mistrzem przeczekiwania. Tylko niektórzy ludzie z mojego otoczenia tego nie rozumieją. Lecę. Dzięki za krótką dyskusję :P
Przed chwilą na wrocławskiej dokonałem obywatelskiej interwencji. Żul zaczął sikać na ulicę i jako jedyny zwróciłem mu uwagę. Zaczął się awanturowac, to go chwyciłem, posadzilem i zadzwoniłem po policję. Zaczął się odgrazac, że mi w-----e i zaczął uciekać. Musiałem go "obezwladnic na tyle, na ile pozwala mi moje mizerne 70 kg ciało. Ludzie zero k---a reakcji. Nic. Tylko się gapia. Wszystkim przeszkadza żulernia, ale nikt nie reaguje. Wiecie co ludzie - c--j
@avvar: no tak, bo każdy będzie się szarpał z żulem i nie ma nic innego do roboty. Żul cię przypadkiem zadrapie do krwi, wda się zakażenie może jakieś, bo żul może był zarażony czymś i byś miał wtedy p--------e ( ͡º͜ʖ͡º)
@avvar: tak k---a, już lecę łapać osranego żula XD to nic, że jadę do pracy/na uczelnię i przez kilka godzin będę j---ł żulem. ważne, że złapałem tego c---a na gorącym uczynku!
Właśnie skończyła przemawiać kukiełka Becia Szydło. Ta retoryka jest tragiczna! Pomijając kwestie naciągania faktów lub wręcz kłamania, to powtarzanie s kółko "suwerenność", "zdrada "," opozycja nie chce demokracji "," Bruksela "brzmi, jakbym słuchał przemówień Hitlera... Nie chodzi mi tu oczywiście o to, że Becia morduje ludzi itp, tylko o poziom niemerytorycznego bełkot, który ma porwać niedouczonych i sfrustrowanych wyborców - w ten sposób znaleziono winnych wszystkich ich życiowych niepowodzeń, już wiadomo -
@daj_pan_spokoj: Przed też nie mówiła, chyba że używała samego słowa "konkret". Mamy konkretny program, proponujemy konkretne rozwiązania - to powtarzała akurat dość często.
Żałosna zagrywka propagandówki Pisu, tfu, przepraszam Wiadomości oczywiście miałem na myśli. Żeby "zdyskredytować" opinię Biura TK o nowej "naprawczej" ustawie Pisu zacytowali tekst... Muszyńskiego, pisiorowego, nielegalnie wybranego "sędziego" TK xD konkluzja prezentera na końcu - to wskazuje, że środowisko prawnicze nie jest zgodne. Kyrie elejson. #tvpis #bekazpisu #dobrazmiana #prawo
to wskazuje, że środowisko prawnicze nie jest zgodne
@avvar: serio tak powiedzieli? za poprzedniego rządu gdyby dopuszczono się takiej manipulacji byłoby wykopalisko w gorących. bezczelne jest robienie z kryzysu konstytucyjnego sporu w którym są różne racje. środowisko prawnicze jest zgodne- PiS tej racji zwyczajnie nie ma
Impreza z zaburzeniami dwubiegunowymi to przesrana sprawa. Naprawdę. Ostatnie 3 tygodnie byłem psychicznym wrakiem (31 pkt w skali Becka), zero przyjemności z niczego, momenty derealizacji, zapuszczenie wielu spraw, swojego zdrowia... Tylko po to, żeby po końcu tego epizodu widzieć, ile sobie p---------m - zaległości na uczelni, nieobecności na zajęciach, zachlanie pały mimo leków (przecież i tak mi na niczym nie zależy), przewalenie kupy kasy (no bo po co mi oszczędności, skoro i
@avvar: też kiedyś sie na siebie zloscilam o takie akcje, a teraz to staram sie zrozumiec że to choroba, wiec to "nie moja wina." Przeczekuje trudne dni (choc wtedy to sie wydaje ze nie bedzie tych łatwiejszych) a potem od nowa do pracy nad soba. Powodzenia! Nie pierwszy i nie ostatni raz trzeba sie zbierac. Dasz rade.
Ten uczuć, kiedy dowiadujesz się, że twój szef jest w zarządzie fundacji, która walczy z pedofilią wśród księży a szajs, którym cie zarzucił ostatnio do zrobienia okazał się być po to, żeby zamknąć jednego z nich, który po lokalnej aferze ukrywał się w klasztorze - bezcenne.
To uczucie, kiedy budzisz się w piękny, słoneczny poranek i wiesz, że to będzie c-----y dzień. Od pierwszych chwil, kiedy mija zaspanie czujesz się jak bezwartościowe g---o i ludzki ściek. Próbujesz "uśmiechnąć się, przestać być smutnym i mocno chcieć", ale po sekundzie, gdy przestajesz się na tym skupiać tak mocno, że aż wstrzymujesz oddech, nadal jesteś ściekiem. Kiedy zamias się cieszyć z majówki i odpocząć specjalnie bierzesz pracę do
@nielechuj: leczę się k---a na głowę. Tylko zastanawiam się, dlaczego wchodzisz na tag, gdzie piszą ludzie z problemami takiej maści tylko po to, żeby napisać, żebyśmy przestali zawracać ludziom dupę. Zwracamy dupę tym, których to interesuje, dlatego piszemy pod tym tagiem. Ja nie wchodzę na tagi o, nie wiem, dajmy na to Mercedesach tylko po to, żeby napisać "kupcie se te mercedesy i przestańcie zawracać ludziom dupę".
@nielechuj: to w takim razie wyjaśnij mi, bo jak stwierdziłeś, jestem n---------y i oświeć mnie swoim geniuszem, bo widocznie nie potrafię pojąć logiki Twoich wypowiedzi. O co Ci w końcu chodzi? Z czym masz problem? Z tym, że podzieliłem się swoim problemem? Z tym, że nic nie robię tylko narzekam (o czym c---a możesz wiedzieć, koleżko)? Czy z tym, że coś robię, i "narzekam", dzieląc się tym, co mnie gryzie
No, to tego... Uszczelnianie systemu podatkowego kosztem obywatela. Mam nadzieję, że wyborcy PiS są z siebie dumni. W końcu na 500+ musi styknąć ( ͡°͜ʖ͡°) pozabierają kupę kasy, żeby potem ludzie się cieszyli, że dostali 500 zł za darmo.
Murasy, macie czasami takie uczucie, że emocje są poza wami? Część Ciebie niby czuje, ale wszystko się dzieje obok... Gracie, udajecie radość, czułość, współczucie tak, że uchodzicie za emocjonalnych, chociaż w środku czujecie pustkę i oddalenie od tych przeżyć? #depresja
Tak tylko chciałem się podzielić - przedwczoraj usłyszałem cichy głos, który kazał mi skoczyć pod tramwaj. A wczoraj usłyszałem swoją matkę w mieście, chociaż była w domu. Martwię się tym. #depresja
@avvar: gdyby to była psychoza, nie byłbyś tego raczej świadom. Dla zaburzeń nerwicowych charakterystycznym jest zachowany sąd realizujący czyli, że chory często zdaje sobie sprawę z absurdalności swoich objawów (natręctw, fobii) czy braku podstaw swoich objawów somatycznych, jednakże przeżywa lęk związany z nimi. Między innymi ta cecha – krytycyzm wobec swoich objawów – różni nerwicę od psychozy.
Może będziecie mieli to gdzieś, a może kogoś to zainteresuje, a może ktoś ma tak samo. Wyobraźcie sobie jak poryte jest być świadomym, że ostatni tydzień czułem się jak pieprzony król wszechświata, że nikt mnie nie zatrzyma, że mam moc, świat i ja to jedność, a idąc po ulicy szedłem tanecznym krokiem... A dzisiaj? Nie mam ochoty wyjść z domu, czuję się jak g---o, na nic nie mam siły, nie umiem sobie
@john118: jeżeli miewasz takie wahania nastrojów od min 2 lat i nie są one związane z wydarzeniami w życiu, to mogą to być zaburzenia afektywne dwubiegunowe
Facebook.com/zatechlememy