armed
Od wielu lat uważam, że w tym kraju potrzebny jest publiczny pręgież. Dla wszystkich "świętych krów": polityków, księży, urzędników czy nieuczciwych biznesmenów, którzy wykorzystują do granic możliwości cierpliwość obywateli. Do czasu, kiedy nie ma będzie bata i raz na jakiś czas pokazowego wydarzenia, by przypomnieć, że bat istnieje, to nic się nie zmieni. Polska jest krajem, gdzie etyki powinno uczyć się kijem.