- 0
- 334
Jezu, ale ostatnio zaliczyłem faux-pas przy żonie, to Wy nawet nie było co zbierać.
Wybraliśmy się w weekend w góry. Po kilku chwilach intensywnej wspinaczki postanowiliśmy odpocząć i przycupnąć na kamieniu. Rozmawiamy, uzupełniamy witaminy kanapkami z pasztetową, gdy nagle naszym oczom ukazuje się kobietka mniej więcej w okolicach trzydziestki z trudem wnosząca pod górę rower. Bidulka zatrzymuje się co kilka metrów, ociera pot z czoła i ciśnie dalej. Gdy zbliżyła się do nas,
Wybraliśmy się w weekend w góry. Po kilku chwilach intensywnej wspinaczki postanowiliśmy odpocząć i przycupnąć na kamieniu. Rozmawiamy, uzupełniamy witaminy kanapkami z pasztetową, gdy nagle naszym oczom ukazuje się kobietka mniej więcej w okolicach trzydziestki z trudem wnosząca pod górę rower. Bidulka zatrzymuje się co kilka metrów, ociera pot z czoła i ciśnie dalej. Gdy zbliżyła się do nas,
- 26
Kurde, Mireczki, jazda wrocławskim MPK najczęściej w-----a, ale czasem też bawi i uczy.
Jechałem sobie dzisiaj spokojnie do tyrki, czytałem Iwaszkiewicza, kontemplowałem, aż tu nagle mój błogi stan zburzyła starowinka, która wtoczyła się do busa. Babinka rozejrzała się po otoczeniu, usiadła kilka miejsc przede mną i zaczęła opowiadać coś gościowi siedzącemu obok. Ten taktycznie zbywał ją półsłówkami i patrzył w okno, a babinka chyba nieco się rozczarowała jego postawą i zaczęła się drzeć
Jechałem sobie dzisiaj spokojnie do tyrki, czytałem Iwaszkiewicza, kontemplowałem, aż tu nagle mój błogi stan zburzyła starowinka, która wtoczyła się do busa. Babinka rozejrzała się po otoczeniu, usiadła kilka miejsc przede mną i zaczęła opowiadać coś gościowi siedzącemu obok. Ten taktycznie zbywał ją półsłówkami i patrzył w okno, a babinka chyba nieco się rozczarowała jego postawą i zaczęła się drzeć
- 10
Mirki, umarłem dzisiaj w pracy na zawał, nie polecam.
Siedzę sobie przy kompie pozorując pracę, lurkuję wykop i nie ma mnie dla nikogo, ale w tle słyszę rozmowę szefa z szefową (open space here). Staram się nie wsłuchiwać w szczegóły, ale mimo wszystko czasem jakieś słowo wpadnie mi do ucha, szczególnie, gdy szefowa powie je podniesionym głosem i właśnie taki wrzask wyrwał mnie z zadumy.
- Jak zorganizować orgię w małym mieście. CO TO
Siedzę sobie przy kompie pozorując pracę, lurkuję wykop i nie ma mnie dla nikogo, ale w tle słyszę rozmowę szefa z szefową (open space here). Staram się nie wsłuchiwać w szczegóły, ale mimo wszystko czasem jakieś słowo wpadnie mi do ucha, szczególnie, gdy szefowa powie je podniesionym głosem i właśnie taki wrzask wyrwał mnie z zadumy.
- Jak zorganizować orgię w małym mieście. CO TO
Takie coś mnie wyskoczyło
#wykop #heheszki #humorobrazkowy #moderacja