Ok. 2 miechy temu urodził mi się siostrzeniec, Kacper. Urocze dziecko, ale nie o tym teraz. Moim prawdziwym bólem w dupie jest to, jak bardzo moja rodzina się w zwiąsku z tym zachowuje. Dzieciak urodził się w nocy, a rodzina zjechała się do jednego domu aby świętować narodziny. Tej nocy położyłem się o godz. 00:00, obudziły mnie wrzaski i januszowe disco polo o godz. ok. 2:45.
Ok. 2 miechy temu urodził mi się siostrzeniec, Kacper. Urocze dziecko, ale nie o tym teraz. Moim prawdziwym bólem w dupie jest to, jak bardzo moja rodzina się w zwiąsku z tym zachowuje. Dzieciak urodził się w nocy, a rodzina zjechała się do jednego domu aby świętować narodziny. Tej nocy położyłem się o godz. 00:00, obudziły mnie wrzaski i januszowe disco polo o godz. ok. 2:45.