Ale bym sobie chętnie dołączył do społeczności która jest zamknięta na świat zewnętrzny. Żeby mieli coś w rodzaju wioski w środku lasu i nie posiadali żadnych elektronicznych dóbr typu smartfony i komputery. Prąd mógłby być, ale tylko do takich rzeczy jak np. oświetlenie albo lodówka.
Fajnie było by jakby głównym zajęciem była praca w polu/ogrodzie a potem jakieś czytanie książek i rozwijanie różnych praktycznych umiejętności. Może jakieś warsztaty z gotowania albo majsterkowania?
Fajnie było by jakby głównym zajęciem była praca w polu/ogrodzie a potem jakieś czytanie książek i rozwijanie różnych praktycznych umiejętności. Może jakieś warsztaty z gotowania albo majsterkowania?
Jedyna różnica, że my spędzamy czas w internecie, więc nas nie widać tyle...
#przegryw