Słuchawki mam rozwalone już drugi dzień, zaczynam czuć się coraz bardziej dziwnie i wyobcowany. Raz już poszła wtyczka, teraz znowu. Nie ma to jak porządnie zaczepić o kabel i w-----ć słuchawki z gniazdem. Raz całe gniazdo poszło z wtyczką.
@Axelio: tzn. gniazdko sie dawno rozwaliło, teraz mam zewn. karte dźwiękową i jest mi do niczego nie potrzebne. Bardziej zastanwiam się jak zlutować mikroskopijne kabelki od wtyczki nie mając lutownicy.