Moskwa. Zima. Śnieg. Chłopczyk rzuca śnieżkami. Nagle - brzęk tłuczonego szkła. Wybiega stróż, prawdziwy stróż - o surowej minie, z miotłą i goni chłopca. Chłopiec ucieka przed nim i myśli:
- Po co? Po co mi to wszystko? Po co mi ten cały image dziecka ulicy, te śnieżki, ci koledzy... Po co? Przecież odrobiłem już wszystkie lekcje i mógłbym leżeć w domu na łóżku i czytać książkę mego ulubionego pisarza - Ernesta Hemingwaya...
Hawana. Ernest Hemingway siedzi w swym pokoju, w ogromnej willi, dopisuje ostatnie zdanie kolejnego romansu i myśli:
@NapalInTheMorning: No ja się nie chwalę. Rozbawił mnie dowcip, bo zwykle te wrzucane tutaj znam i są słabe, ale przyznaję, że dwie z tych postaci są mi obce. Zaplusowałem, ale nie chciałem tym samym sprawiać wrażenia, że sądzę "ho ho ho, wybitny kawał, bo są intelektualiści i tłuszcza nie zrozumie xD". Podejrzewam, że nikogo to nie obchodzi, ale miałem potrzebę rozgrzeszyć się przed samym sobą.
Tuvalu to czwarte najmniejsze państwo świata. Składa się z kilku atoli, na których brak ważniejszych surowców. Główną część dochodu państwa przynosi rolnictwo i pomoc zagraniczna (niekiedy do 50% PKB). Jednak najciekawszym źródłem zysków tej wyspiarskiej republiki jest... dzierżawa domeny internetowej .tv. Warto zwrócić uwagę na to, że większość serwisów telewizyjnych dzieli więc domenę ze stronami wysp Tuvalu.
Państwo zarabia na tym rocznie ok. 2 mln $, co przy jego małej wielkości, stanowi ok. 10% PKB (zależnie od roku). Budowa wszystkich utwardzonych dróg w państwie została opłacona właśnie z tych zysków (inna sprawa, że jest ich jedynie... 8 km). Z tych samych pieniędzy sfinansowano również pierwszą w Tuvalu zelektryfikowaną sieć oświetlenia
@Enmebaragesi: @sergiuszn: To tak jak z domeną .to (Tokelau) i .me (Czarnogóra), które są popularne, bo składają się w łatwe to zapamiętania frazy. Domena .dd była używana w sieci wewnętrznej dwóch uniwersytetów w NRD. Domeny są tworzone na podstawie normy ISO-3166 IANA, wydanej w 1974 roku. Właściwie nie musiała powstać żadna witryna zarejestrowana w domenie, ani nikt nie musiał potwierdzać, że NRD będzie miało .dd, bo odbywało się
Zrozpaczona wdowa ogląda ciało męża, które pracownicy zakładu pogrzebowego przygotowali do pogrzebu. Widzi, ze nieboszczyk jest ubrany w czarny garnitur.
- Wie pan - mówi do właściciela zakładu. - Mąż zawsze chciał być pochowany w niebieskim garniturze....
- Proszę przyjść jutro, zobaczymy, co da Sie zrobić - mówi przedsiębiorca pogrzebowy.
@kopyr olej tych pajacow ktorzy na widok kuzniara/ innego czlowieka z innej strony barykady "politycznej", ktorej dana osoba nie trawi dostaja szalu i unsubuja (:D). to juz przedawkowanie polityki i taki gosc ma bajzel w glowie. oni dostaja piany jak mowisz ze sluchasz tvn24 czy czytasz wyborcza.
Mąż wyjechał w delegację, a żona postanowiła zrobić mu niespodziankę i kupiła nowiutką szafę do ich wspólnej sypialni. Przyjechała ekipa, zmontowała szafę. Po jakimś czasie obok domu przejeżdżał tramwaj i szafa się złożyła. Zdesperowana kobieta dzwoni do firmy i tłumaczy co się stało. Przyjeżdża ekipa montuje szafę i dzieje się tak kilka razy. Przy kolejnym razie kierownik ekipy monterskiej mówi:
- Wie pani co, muszę wejść do szafy i zobaczyć od środka co się dzieje.
Wchodzi do szafy. W tym momencie wraca mąż i wchodząc do sypialni krzyczy z zachwytem:
Facet przed wycieczką do Rzymu postanowił jeszcze udać się do fryzjera.
Podczas strzyżenia wspomniał fryzjerowi o wycieczce a ten na to:
- Rzym? Po co ktokolwiek chciałby tam jechać? Jest zatłoczony, brudny i pełno tam Włochów. Musisz być chyba szalony by tam chcieć jechać! No a jak chcesz się tam dostać?
Janusz Korwin Mikke na temat wysłania ludzi w kosmos. Jakby ktoś miał wątpliwości co do jego nieskazitelnej inteligencji i wiedzy na wszelakie tematy
"Przejdźmy do trudności technicznych. Na wstępie zakładam, że celem misji jest osadzenie Polaka na powiedzmy) Marsie. A więc nie powrót co już wielokrotnie redukuje koszty. Tymczasem jest wiele chorób genetycznych powodujących nieuchronną śmierć w wieku 39-42 lat – i jestem pewien, że wielu z tych ludzi (a pewno jeszcze więcej zdrowych), zgodziłoby się polecieć na Marsa bez możliwości powrotu. Herostrates dla sławy gotów był ponieść śmierć w torturach – i podpalił świątynię Artemidy w Efezie… Klasyczne sposoby wysłania człowieka na „Marsa” zakładają zbudowanie potężnej rakiety, zaopatrzenie jej w tysiące ton paliwa, następnie próby lądowania nią na Marsie, co pochłonęłoby kolejne setki ton paliwa. Tymczasem p. Tomasz Brol, gliwicki krótkofalowiec, i jego koledzy od lat wysyłają ładunki na granice przestrzeni kosmicznej – na wysokość 30-32 kilometrów. Ostatnio przy pomocy zwykłego lateksowego balonika wysłali kilogram ładunku – i podkreślają, że kosztowało to ich 2 tys. zł – podczas gdy państwowe agencje za wyniesienie kilograma w kosmos liczą 200 tys. dolarów. Dodam, że gdyby (na co, zdaje się, nie pozwalają przepisy BHP) zamiast helu użyli dwa razy lżejszego i 10 razy tańszego wodoru – efekt byłby jeszcze znacznie lepszy. Ten wodór można by zresztą potem wykorzystać do silnika…
Oczywiście to jeszcze nie jest kosmos. Jednak wykorzystanie atmosfery do podparcia się powoduje drastyczne potanienie całej zabawy. Co prawda siła grawitacji 30 km od Ziemi nie jest wiele mniejsza niż na jej powierzchni – ale odpada przebijanie się przez atmosferę. Gdyby więc wysyłać tą metodą na raty tysiąc minirakietek – i potem zmontować w przestrzeni kosmicznej z tego kilka „baterii” (proszę zauważyć, że te rakietki w ogóle nie muszą mieć aerodynamicznego kształtu!!) – to w sumie za jakieś 500 milionów zł można by mieć doskonały pojazd kosmiczny. Trzeba by jeszcze zapłacić Rosjanom za wyniesienie w kosmos dwóch ludzi, by razem to to montowali – 40 milionów. Trzeba jeszcze pamiętać o zapasach żywności, o ekwipunku. Tym niemniej koszt nie powinien przekroczyć jednego miliarda złotych. Znacznie mniej, niż ukradziono przy budowie Stadionu Narodowego. Już nie wspominam o tym, co ukradli przy budowie autostrad i innych obiektów towarzyszących."
@barteq_g: lel, Kaczyński twierdzi że jest prawicowy, też mu wierzysz? Trzeba umieć odróżnić poglądy społeczne od ekonomicznych. Poziom dyskusji dobry na gimnazjum lub podstawówkę :)
Ja tylko zwracam uwagę, że oś prawica-lewica jest dużym skrótem, i ustalanie tego na podstawie poglądów gospodarczych jest nie trafione. Właściwie oś lewica-centrum-prawica można ustalać tylko biorąc pod uwagę poglądy gospodarcze, które trzeba rozdzielać od poglądów światopoglądowych. Załóżmy, że ktoś ma socjalistyczne poglądy na gospodarkę, ale światopoglądowo jest konserwatystą, i jest na tej samej osi co osoba posiadająca socjalistyczne poglądy na gospodarkę i jest światopoglądowo liberalna?
@Ford_van_Toch: skąd znasz tego chłopca?( ͡° ͜ʖ ͡°)