Mirki. Zamówiłem rodzicom kuchenkę, kurier wypakował ją ulicę obok i stwierdził, że "Już ją wyładował i nie będzie jej pakować i wozić dalej". Rodzicielka oczywiście powiedziała że nie odbiera towaru, dopóki nie zawiezie jej pod dobry adres. Kurier nie ma czasu i się zawija zostawiając kuchenkę na ulicy. Okazuje się że kurier podrobił podpis na protokole odbioru, zgłosiłem reklamację w sklepie, ale za bardzo ich to nie interesuje i proponują śmieszny rabat
@mk99: Kolega jest kurierem i praktycznie co drugi dzień miał paczkę pod jeden adres, do tego stopnia że w pewnym momencie sam już podpisywał bo adres "sprawdzony", aż jednego dnia dostał info z biura że ma wyjaśnić sprawę paczki której nie dostarczył a jest podpis. Oczywiście paczka była dostarczona ale skończyło się na tym, że musiał oddać kasę (wiadomo jego wina z podpisem) także gdybyś chciał to dostałbyś zwrot kasy
@mk99: Z reszta podobnie jest z pobraniem, ostatnio odebrałem paczkę w pracy na której było pobranie około 1 tysiąca ale kurier zapomniał a ja nawet o tym nie widziałem, przyjechał po kilku dniach i wyjaśnił o co chodzi, na fakturze też była gotówka więc mu zapłaciłem.
Ogólnie to odczekałbym do wieczora, sprawdził na numerze zlecenia w internecie czy jest informacja że przesyłka została dostarczona i wysłał maila, że takiej nie
Ogólnie to odczekałbym do wieczora, sprawdził na numerze zlecenia w internecie czy jest informacja że przesyłka została dostarczona i wysłał maila, że takiej nie