Oto właśnie sięgnęłam dna, pomimo najszczerszych chęci odbicia się od niego nie mam pojęcia od czego zacząć. Może ktoś z Was podsunie mi jakiś pomysł?
W tym roku skończyłam 20 lat. Jestem na drugim roku studiów, które interesują mnie w bardzo małym stopniu, właściwie mogłabym je dalej kontynuować, ale mam wrażenie, że jest już za późno by je skończyć z dobrym wynikiem (ten semestr zawaliłam- mam niezaliczony język i wuef, reszta przedmiotów
@Strupol: pewność mam, napisała do mnie i przyszła parę razy do niego do pracy, gdy mieliśmy razem zmianę.
Na studiach nie idzie mi dobrze, bo nie wkładam w nie żadnej pracy właśnie. To takie bezpieczne wyjście awaryjne, bo będę mieć zawód. Brakuje mi pewności, że jeśli postawię wszystko na jedną kartę i rzucę to wszystko wpizdu to nie zostanę na lodzie. Jak przejść z boku do centrum?
Oto właśnie sięgnęłam dna, pomimo najszczerszych chęci odbicia się od niego nie mam pojęcia od czego zacząć. Może ktoś z Was podsunie mi jakiś pomysł?
W tym roku skończyłam 20 lat. Jestem na drugim roku studiów, które interesują mnie w bardzo małym stopniu, właściwie mogłabym je dalej kontynuować, ale mam wrażenie, że jest już za późno by je skończyć z dobrym wynikiem (ten semestr zawaliłam- mam niezaliczony język i wuef, reszta przedmiotów
źródło: comment_mA3Q2AsQFWIIfqxXLTBfHfy4Er7n2vg0.jpg
PobierzNa studiach nie idzie mi dobrze, bo nie wkładam w nie żadnej pracy właśnie. To takie bezpieczne wyjście awaryjne, bo będę mieć zawód. Brakuje mi pewności, że jeśli postawię wszystko na jedną kartę i rzucę to wszystko wpizdu to nie zostanę na lodzie. Jak przejść z boku do centrum?
@diabelskie_nasienie: Powiedzmy. Rozstaliśmy się na początku września, ale dalej ze sobą mieszkaliśmy.