Proste rozwiązanie: zajmować się swoim dzieckiem i moderować co ogląda. Na Netflix też jest parę dobrych produkcji np. wszystko od studia Ghbili (japońskie), Blue też nie jest zły. Netflix kieruje się zyskiem - kupuje to co się sprzedaje. Podobna propaganda była w grach za sprawą Sweet Baby inc. I wiecie co, dostali bęcki, a Ubisoft który robił coraz bardziej woke produkcji jest na granicy bankructwa. Większość dużych widząc co się odwala wróciła
Podobna propaganda była w grach za sprawą Sweet Baby inc. I wiecie co, dostali bęcki, a Ubisoft który robił coraz bardziej woke produkcji jest na granicy bankructwa. Większość dużych widząc co się odwala wróciła