@midalohn: mnie po morfinie tabletce brzuch bolał ale to reakcja histaminowa, chyba trzeba też sobie wyrobić receptory opioidowe więc trzeba się jednak postarać żeby się w----c w opiaty
@ligghead: to ja tak miałem z MDMA zawsze, że jak aplikowałem w domu i się z kanapy nie zebrałem w porę to już się leżało rozlanym i muzyki słuchało pół nocy. A jak wrzucone na mieście to się miało energię do gadania z ludźmi, tańców, hulanek itd.
@zlowrogitur: ostatniego szczura to wali się przed podjęciem bliżej nieokreślonej przerwy nazywanej detoxem, a że najczęściej nie jest to ostatni szczur w życiu to inna sprawa. Najważniejsze dalej próbować, nawet niedługie przerwy dobrze wam zrobią.
@midalohn: no ja dwa dni temu po benzo prawie zadlawilem się krakesem. Miałem fajny stan, oglądałem sobie blogo jakieś teledyski i chrupalem te krakersiki małe i nawet nie wiem kiedy odcięło film do czasu aż wykaszlalem okruszki tego krakersa dzięki bogu
@trueself: ja dziś połączyłem alpry 1mg, potem alko hasz, po jakimś czasie fetę i pregabaline 300 i teraz mam sporą p---e ale pozytywną więc wracając do twojego pytania to ona się dobrze łączy ze wszystkim oprócz może jakichś opiatów to chyba zły mix. Poczytaj sobie hyperreal tam jest dużo wiedzy na każdy temat.
dlaczego nie ma dostępnych ogórków kiszonych na sztuki? ja bym sobie chętnie takiego ogórasa jednego schrupał takiego dryblasa idąc po mieście wszystko jest na sztuki np. pizza, rurki z kremem a ogóra nie ma...
@atteint: a może jesteś schizofrenikiem? Ale to chyba Ci się nie marzyło xD w każdym razie jakby tego nie nazwac, jing i jang, czarne i białe, plus i minus, materia i antymateria; po prostu równowaga we wrzechswiecie musi być zachowana.
@atteint: jeśli byłbym jedną z person w twojej głowie to nie miałbym świadomości a ja czuję, że mam i istnieje xd ale czy androidy mają świadomość, że są androidami? Na koniec to wszystko rozplynie się jak łzy na deszczu
@atteint: też miałem kiedyś podobne kminy z jedną świadomością, kto wie. Zakładać sobie różne hipotezy można, na pewno ta twoja jest bliższa prawdy niż choćby niektóre religie. Ważną cechą w takich rozmyślaniach jest świadomość o swojej omylności. P------e to wszytsko, na co i po co. Chociaż może to nie ma sensu i ja się tego trzymam, bo znalezienie sensu jest poza moimi możliwościami umysłowymi. Tobie również życzę miłego dnia.
@atteint: jaja będą jak kocurek32 przeczyta nasze wywody, które nieświadomie zapoczątkował xd pewnie napisze coś w stylu "i to ja niby jestem ten ugrzany?" A wracając do tematu to zgadzam się, że mniej świadomym bytom żyje się łatwiej ale też ja się jakoś specjalnie nie zamartwiam tymi problemami egzystencjalnymi. Po prostu czasem lubię sobie o tym porozmyslac i też przygody z psychodelikami poniekąd pozwoliły mi chociaż trochę liznąć tej nieskończoności
@atteint: zgadzam się z tym dopatrywaniem wszędzie kształtów ale mi chodziło z tymi fraktalami, że są taka jakby wizualizacją nieskończoności a dokładniej mam na myśli, gdy zazyjesz DMT to (przynajmniej w moim przypadku) leciałem nieskończonym tunelem fraktali, ciężko mi to wytłumaczyć ale mam wrażenie, że jest to jakaś taka odwieczna rzecz, która jest poza granicami czy to przestrzeni czy świadomości i pojmowania. Gdy wywala Ci bezpieczniki, lub inaczej gdy komputer