Środowiska Mansofery (MGTOW, Blackpill, Redpill, Incel) zostały w dużej części przejęte przez ludzi z problemami psychicznymi, śmieszków, leni i nieudaczników, czyli ludzi jacy sami są winni swojemu wykluczeniu, a nie są ofiarami zmian społecznych.
Dokładnie tak samo jest z ruchem "tęczowym" jaki został przejęty przez fetyszytów i zboków albo z ruchem ciałopozytywności jaki został przejęty przez grubasów lub z ruchem redpill jaki został przejęty przez podrywaczy.
To stereotypowe zachowanie Inceli, przegrywów, blacpilowców
Dokładnie tak samo jest z ruchem "tęczowym" jaki został przejęty przez fetyszytów i zboków albo z ruchem ciałopozytywności jaki został przejęty przez grubasów lub z ruchem redpill jaki został przejęty przez podrywaczy.
To stereotypowe zachowanie Inceli, przegrywów, blacpilowców
- najciemniej
- ZaczarowanyLump
- ksjoc_zakony
- AlexBrown
- Pan_krecik
- +19 innych
Zastanawiam się nad alternatywami. Życie bezalternatywne to nie jest nic dobrego. Skoro jestem sam i pewnie będę, należy się przystosować. Pytanie jak, skoro założenie związku było swego rodzaju, może nie tyle celem życiowym, co największym pragnieniem? Te podawane w takich sytuacjach pasje, albo podróże czy też rozwój zawodowy, nie są czymś, co stanowiłoby takie paliwo do życia, dawało poczucie spełnienia. To jest coś