Drogie mirki, od prawie roku mój znajomy organizuje serię #!$%@? imprez w Warszawie i okolicach, gdzie na każdą pojawia się co najmniej trzydzieści osób i bawi się do rana. Tym razem zrobił krok do przodu i zamiast spotykać się w mieszkaniach czy domach jednorodzinnych, postanowiliśmy wynająć na cały wieczór oraz noc spory lokal przeznaczony właśnie do tego typu imprez. Na ten moment zadeklarowało się około czterdzieści osób, a jako iż limit jest
@Mattt86 DJ nie będzie, muzyka ze spotify. Każdy więc będzie mógł coś puścić, ale z doświadczenia powiem, że syf nie leci. Ciężko mi określić konkretny typ, ale jak pisałem bez żadnego raka typu cypis czy discopolo. Klimaty heavy metal czy coś w ten deseń też odpadają.
Ciężko mi określić konkretny typ, ale jak pisałem bez żadnego raka typu cypis czy discopolo. Klimaty heavy metal czy coś w ten deseń też odpadają.