W sumie szkoda, że grubemu wygięło tą nogę, bo może byśmy coś zobaczyli z jego strony. Z mojej perspektywy Rafon nie wygrał (oficjalnie, według zasad wygrał, co do tego wątpliwości nie ma, on jest zwycięzcą), tylko knur przegrał z własnym organizmem. Współczuję Grubemu, bo ta noga wygląda #!$%@? tragicznie. Ile to musiało być bólu i stresu w oktagonie, a teraz tygodnie w szpitalu, tygodnie rehabilitacji, kilogramy pieniędzy wywalone na powrót do w
@marv0o Świetnie to podsumowałeś. Sam Rafonix przyznał, podczas wywiadu w loży szyderców, że nie wiedział o złamanej nodze Daniela przed końcem walki - więc jego zwycięstwo jest tym bardziej słodko-kwaśne. Trzymam kciuki za powrót do zdrowia Daniela. Cała ta sytuacja motywuje mnie do ogarnięcia własnego zdrowia bo zobaczyłem co lata zaniedbań robią z człowiekiem.