Wczorajszego dnia dane mi było skosztować tego napoju bogów, istnej ambrozji, bachusowego ekstraktu szczęścia. Widocznie życie było mi bardzo niemiłe, że na to przystałem. Zacznijmy może od wyglądu, z którego powodu powinno się wywieszać plakietkę "IT'S A TRAP" w dziale z tym piwem, ponieważ jest bardzo mylący. Ciemna, bursztynowa, lekko rubinowa barwa kusi do spróbowania tego wywaru wrzącej uryny. Piany jest mało, znika praktycznie prawie natychmiast. Prawdziwa zabawa zaczyna
Wczorajszego dnia dane mi było skosztować tego napoju bogów, istnej ambrozji, bachusowego ekstraktu szczęścia. Widocznie życie było mi bardzo niemiłe, że na to przystałem. Zacznijmy może od wyglądu, z którego powodu powinno się wywieszać plakietkę "IT'S A TRAP" w dziale z tym piwem, ponieważ jest bardzo mylący. Ciemna, bursztynowa, lekko rubinowa barwa kusi do spróbowania tego wywaru wrzącej uryny. Piany jest mało, znika praktycznie prawie natychmiast. Prawdziwa zabawa zaczyna