Dzisiaj dzwonili do mnie z mojej ubezpieczalni (Aviva), żeby mi przedstawić warunki zbliżającego się odnowienia ubezpieczenia mojego samochodu. W trakcie rozmowy dowiaduje się, że podobno byłem sprawcą szkody we wrześniu ok. 40km od swojego domu. I teraz zaczyna się ciekawie :)
W dniu 23.09.2019 kiedy rzekoma szkoda miała miejsce, byłem chory w domu (sprawdziłem sobie po zdjęciach w telefonie) ale chorobę przywiozłem wracając z ryb (byłem kilka dni ciągiem nad jeziorem; nic nie złowiłem jakby ktoś pytał :( #wedkarstwo ). Za to wiecie gdzie byłem na rybach? Rzut kamieniem od miejsca zdarzenia! Dzień wcześniej. Aleeee innym samochodem! Tym samochodem, którego dotyczy całe zdarzenie, nie zapuszczałem się w tamte rejony nigdy. Co więcej nigdy nie byłem sprawcą żadnej szkody ale miałem zdarzenie drogowe, dokładnie szkodę parkingową w kwietniu tego roku, której byłem poszkodowanym i to by było na tyle jeśli chodzi o moją historię w UFG.
#zmywanie #naczynia #kuchnia #kiciochpyta