@konopiapolska: A niech atakujom wykopki, czy powinno mnie to boleć? To nie ja mam problem z płcią przeciwną XD

@Kwas-Siarkowodorowy: Nie kręci mnie romantyczna miłość, już ją przeżyłam mając swoje 16-18 lat. Teraz liczy się dobre dogadywanie z mężczyzną, wspólne plany na przyszłość, fajny s--s i czułość oraz generalnie związek dwóch jednostek, a nie jakichś połówek pomarańczy. W pewnym momencie należy zdjąć różowe okulary i cieszyć się tym co mamy, a nie oczekiwać romantyzmu. Choć fakt- zauroczona wciąż jestem swoim facetem, zakochana jak tylko jesteśmy razem. Lecz uczucia niePokaż całość

@Kwas-Siarkowodorowy: Nie. Nie miałam na niego ochoty. Był jak tampon emocjonalny.. Uważam, że szczęśliwa i starająca się w związku jestem dopiero teraz, kiedy jestem z człowiekiem, którego szanuję i pragnę na każdym poziomie, nie tylko seksualnym wbrew Twoim wizjom.

@Kwas-Siarkowodorowy: Jeśli tak rozumiesz moje słowa, to proszę bardzo. Dla mnie to związek na lata, dbanie o siebie nawzajem i super relacja na codzień. Nie tylko do przytulasków, ale i dyskusji, pośmiania się, wsparcia w trudnych chwilach (nie, nie tylko w moją stronę, choć oboje jesteśmy dość skrytymi emocjonalnie osobami), motywowania do wspólnego rozwoju, może w przyszłości rodziny. Wieloletnie związki nie działają na zasadzie romantycznej miłości, ale codziennej dbałości oPokaż całość

@OstatniRomantyk: Odrzucam prawiczków, gdyż sama nie jestem dziewicą. Miałam przed aktualnym i oby ostatnim mężczyzną jednego partnera (prawiczka) i nie chciałabym wracać do etapu ośmielania chłopaka. Niewinność podnieca mężczyzn, a nie kobiety.

Odrzucam ludzi, którzy płacili za s--s, gdyż mam dostęp do takich, którzy nie muszą płacić. Wolę wybrać osobę, która mogła go doznać na zasadzie ochoty ze strony byłej partnerki.

@OstatniRomantyk: Odrzucam pusty romantyzm. Wolę miłość codzienną, prostą, opartą na wzajemnym dbaniu, a nie nastoletnich miłostkach, które przemijają tak łatwo jak nadchodzą.

@OstatniRomantyk: Dało mi to, że nie wstydzę się nagości, nie krępuję się pocałunków i dotyku. Pierwszy raz był dla mnie dość wstydliwy i cieszę się, że dla aktualnego jestem już bardziej pewna siebie i świadoma swoich potrzeb.

@OstatniRomantyk: W innym wątku pisałam, że dla mnie s--s z prostytutką to hedonizm i degradacja (pomijając nielicznych facetów, którzy nie mogą liczyć na zdrową relację). Seksualność to dla mnie element wniosku, a nie coś jak jedzenie i wydalanie, mimo że tak powyższe jest fizjologiczny. Lubię dobry s--s, uzyskiwać przyjemność, ale namiętność między partnerami to składowa dobrego kontaktu, wspólnego komfortu. Płacąc lub gustując w ONSach nie uzyska się tego.

@OstatniRomantyk: miałam na myśli to, że miłość nastoletnia nie jest czymś odpowiednim na dłuższą metę. Autor wątku miłość romantyczną rozumie poprzez zakochaną 16 latkę, czyli osobę o idealistycznym podejściu, niedojrzałą, której miłość jest płytka i oparta na chwilowych uniesieniach zamiast stabilnej relacji i dbałości o partnera. Nastolatki zakochują się łatwo i jeszcze łatwiej odkochują. Pierwsza miłość jest może i urocza, ale zwykle nie jest tą ostatnią, której podsumowaniem jest zgodnyPokaż całość

@OstatniRomantyk: W jaki sposób dziewica to lepszy gwarant braku zdrady?

@MedrzecInternetu: Nie zostałam wychowana w religii i nie wtłoczono we mnie kultu czystości przedmałżeńskiej. Nie uważam, że jest to coś złego. Jeżeli obu stronom pasuje- super, niech im jeden z wielu bogów w dzieciach wynagrodzi XD

@MedrzecInternetu: S--s ma dla mnie znaczenie praktyczne- przyjemność i zacieśnianie relacji. Aby uzyskać pierwsze warto mieć doświadczonego partnera, który wie co i jak. Gustuję w facetach w wieku 25-30, jeśli do tego czasu nie zaznał seksu, to bym się zastanawiała dlaczego. Jeśli przyświecał mu Bóg, to i tak się nie dogadamy, bo to nie moje klimaty. Jeśli czekanie na „tą jedyną”- przesadny romantyk. Dobrze jest zdobyć doświadczenie w poprzednich związkach/związku.Pokaż całość

@Medel1n_: Oczywiste jest, że liczy się charakter. Nieatrakcyjnych mężczyzn się po prostu ignoruje, ale ci o słabej osobowości niezależnie od ciała są i tak irytujący i niewarci męczenia się. Wygląd ma znaczenie dla seksu. Charakter dla związku. Najlepiej oba połączyć. Nie wyobrażam sobie być z człowiekiem, z którym nie mam kompatybilnego podejścia do życia, do samego siebie, otoczenia. Cechy osobowości są bardzo ważne, lecz nie takie jak „romantyczny i otwarty”,Pokaż całość