Kroniki Gothic II Noc Kruka – część IV (Stan postaci poziom 5 – obywatel Khorinis)
Jeśli chcesz być wołany do następnych kronik, plusuj komentarz na dole!
Polubiłem tę grę! Pod pewnymi względami stawia na więcej kombinowania i robienia wszystkiego by sobie ułatwić rozgrywkę i gra świetnie za to wynagradza, a widać, że jest to wpisane w punkt całej rozgrywki. Miasto nocą jest mega klimatyczne, co prawda brakuje mi tutaj takiego poczucia „zagrożenia
ale waszych komentarzach, które wręcz opiewają w rozbudowane porady, oparte na matematycznej precyzji co do wydawania PN
Najważniejsze to wydawać punkty, mając poziom w danej umiejętności 24,29,34 itd, bo pozwala to zaoszczędzić trochę punktów nauki. Reszta wedle uznania, chociaż niepotrzebnie zainwestowałeś w skradanie na tym etapie, tak samo nie inwestuj w wydobywanie składników z potworów, bo szkoda PN na tak wczesnym etapie gry :)
I jeszcze jedno: "…Ale Beliar nie znosił widoku światła i niszczył wszystko, co Innos stworzył. Ujrzał wtedy Adanos, że w ten sposób nic nie może istnieć na świecie: ani jasność, ani mrok. Stanął więc między swymi braćmi i próbował pojednać ich ze sobą. Jednakże bez skutku. Ale tam, gdzie stanął Adanos, ani Innos, ani Beliar nie mieli żadnej władzy. W miejscu tym ład i chaos współistniały w harmonii. Tak oto powstało morze,
Jeśli chcesz być wołany do następnych kronik, plusuj komentarz na dole!
Polubiłem tę grę! Pod pewnymi względami stawia na więcej kombinowania i robienia wszystkiego by sobie ułatwić rozgrywkę i gra świetnie za to wynagradza, a widać, że jest to wpisane w punkt całej rozgrywki. Miasto nocą jest mega klimatyczne, co prawda brakuje mi tutaj takiego poczucia „zagrożenia
Najważniejsze to wydawać punkty, mając poziom w danej umiejętności 24,29,34 itd, bo pozwala to zaoszczędzić trochę punktów nauki. Reszta wedle uznania, chociaż niepotrzebnie zainwestowałeś w skradanie na tym etapie, tak samo nie inwestuj w wydobywanie składników z potworów, bo szkoda PN na tak wczesnym etapie gry :)
"…Ale Beliar nie znosił widoku światła i niszczył wszystko, co Innos stworzył. Ujrzał wtedy Adanos, że w ten sposób nic nie może istnieć na świecie: ani jasność, ani mrok. Stanął więc między swymi braćmi i próbował pojednać ich ze sobą. Jednakże bez skutku. Ale tam, gdzie stanął Adanos, ani Innos, ani Beliar nie mieli żadnej władzy. W miejscu tym ład i chaos współistniały w harmonii. Tak oto powstało morze,