Eh. Kolejny raz przekonuję się o tym, że nie warto mówić cokolwiek znajomym, że się ma jakieś wątpliwości czy problemy.
Mam trudny okres w pracy. No to jak pytają jak tam u mnie to mówię, że robię nadgodziny, że źle mi z tym, że nie udają mi się pewne sprawy itd. No i tak się złożyło, że słyszałem, o czym rozmawiali kumple przy piwie, a ja na chwilę musiałem odejść.
@Urojony_programista: Miałem podobnie. Tylko u mnie jeszcze dawali świetne rady w stylu "weź się w garść" i "inni mają gorzej". Wiem, że łatwo powiedzieć, ale kontakt z takimi znajomymi należy ograniczać do rozsądnego minimum. Inaczej będziesz dostawał kolejny powód do smutku, a nie o to w tym chodzi. Ja przez długi czas myślałem, że to ze mną jest problem i że powinienem być bardziej optymistyczny itp. Ale potem oprzytomniałem, bo każdy
@yellowshadow: Trochę późno, ale odpowiem. Teoretycznie "kanon" powinien być przeciwieństwem "fillera", ale w Boruto sytuacja wygląda inaczej. Tutaj chodzi o odcinki, które nie są ekranizacją kolejnego rozdziału mangi, lecz opierają się na jakiejś wymyślonej przez studio historii (choć słyszałem, że czasami Kishimoto im pomaga). I niby te wydarzenia w stylu "Himawari ma test z przyry" należą właśnie do kanonu, ale tak naprawdę to można je totalnie olać xD
Mam trudny okres w pracy. No to jak pytają jak tam u mnie to mówię, że robię nadgodziny, że źle mi z tym, że nie udają mi się pewne sprawy itd.
No i tak się złożyło, że słyszałem, o czym rozmawiali kumple przy piwie, a ja na chwilę musiałem odejść.
- że