Jest 5:35 rano. Co ja robie? Czekam az pralka odwiruje, bo wczesniej wlaczylem plukanie a jeszcze wczesniej zapralem w wannie z proszkiem przescieradlo i koc, ktorym byla przykryta nowa kanapa mame - ktory to mial pelnic warstwe idioto- izolacyjna, bo nowe "futerko" do tulenia z racji swojego wieku radosnie naszczalo na kanape konkretnie przescieradlo, pod nim koc i troche tylko na szczescie kanape.
Gwoli scislosci #!$%@? braciszek spi za sciana w pokoju