Swoją drogą, to prezesowi tylko pozazdrościć. Jego życie to ciągłe podróże z ukochaną przy boku, grono wiernych fanów, codzienne rozmaite drinki w różnych hotelach.
Czarna od nocy ulica w blasku ksiezyca, slychac tylko szepty szczurow.Nieopodal mokry od deszczu park i stara kamienica.Szary na rogu dom mruga jednym okiem nad spalona latarnia.Przenikliwe zimno poznej jesieni i dymy nad dachem scielace sie niczym weze.Taka durna prognoza pigody a ktos ulica przenika po cichu niczym zly duch.A ktos to taki? Toz to Rafatus leci na boso na pobliskie wysypisko smieci.Klnie siarczyscie pod nosem na Marlene.Przygarbiony w postrzepionym lachu na
@Ola_z_cukrupudru: liczylem, ze akcja dojdzie do momentu w ktorym azor spotyka Kloszarda Romka - straznika bramy komunalnego wysypiska z ktorym bedzie musial stanac do walki o nowy rewir. Nasz bohater biegle wlada tylko jedna bronia - straponem big ben. Ale jakie cuda potrafi nim wyczyniac..
Obudzil sie prezes z alkoholowego amoku, w ktorym szczesliwie zyl urojeniami i radowal sie bo wszystko bylo kolorowe. Przetrzezwial i widzi jakie zyvce szare jest i ze nic nie osiagnal oprocz wstydu i klopotow. Dlatego zneca sie nad biedna dziewczyna i wszystkich wokol wyzywa na czym swiat stoi.Mysl, zeby utrzymac sie w tym brudnym i zlym swiecie musi zachowac dozgonna trzezwosc przyprawia go o szal.Prezes, szczesie samemu trzeba miec w sobie bez
Rafatus zawsze leci przodem pijany od kraweznika do kraweznika a za nim Marlena z tobolami w kasku ochronnym wrazie jakby gong mial wleciec.I tak przemierzaja pola, gory i doliny az wpadna w te doline. #rafatus #patostreamy
Jakie ladne to mieszkano i ta sypialnia i lazienka.Dzisiaj zima deszczowa noc, oni bez kapieli, bez kolacji, prezes pijany w bele.A tu trzeba wiac.Marlenka w brudnych ciuchach, Rafatus smierdzacy z bolem glowy dom beda miali pod glym niebem.A takie lozeczko bylo juz cieplutkie #rafatus #patostreamy
Wieczne wakacje.
#rafatus #patostreamy