@FLYek: Od ponad trzech lat intensywnie walczymy z uzależnieniem naszego 20-latka. Głównie metaamfetamina, ale nie tylko. Na początku była "niegroźna trawa", a potem poleciało. Polecam grupy dla rodziców narkomanów w monarze. Na nic się zda rozmowa, tłumaczenie, próby wpływania na sumienie, groźby, obietnice, przekupstwa itd. Jak z gruźlicą związany jest kaszel jako objaw, tak z narkomanią związane jest kłamstwo, manipulacja i całkowite pozbawienie empatii wobec wszystkich, w tym rodziny. My jako
Słusznie prawisz. Konsekwencja to podstawa. W rzeczywistości to nie wiem, na ile jej wystarcza matce chłopaka. Dla mnie to sprawy jasne, ale sam nie wiem, jakbym się zachował w jej sytuacji. Gościu już sypia po klatkach i piwnicach, ale nie wiem, co się dzieje, jak jest akurat nie na haju. Skoro zniknął tablet, to musi mieć wstęp do domu.
Dzięki za odzew :) Pozdrawiam :)