Część Mirki!
Ekipa wjechała, remont trwa, wywieźliśmy już 3 kontenery gruzu. Za to co rusz natykamy się na ciekawostki świadczące o niebanalnej wyobraźni i kunszcie poprzedników. Np. wanna (picrel), taka zwykła, na nóżkach, była podlana od dołu mieszanką betonu i cegieł. 4h kuliśmy to gówno, aż sąsiadka z dołu (2 piętra niżej) przyszła pytając czy my tak długo zamierzamy, bo jej się tynk na głowę sypie. ( ͡° ʖ̯ ͡
Ekipa wjechała, remont trwa, wywieźliśmy już 3 kontenery gruzu. Za to co rusz natykamy się na ciekawostki świadczące o niebanalnej wyobraźni i kunszcie poprzedników. Np. wanna (picrel), taka zwykła, na nóżkach, była podlana od dołu mieszanką betonu i cegieł. 4h kuliśmy to gówno, aż sąsiadka z dołu (2 piętra niżej) przyszła pytając czy my tak długo zamierzamy, bo jej się tynk na głowę sypie. ( ͡° ʖ̯ ͡
Trochę nas tutaj nie było, przez ostatni rok mogliśmy się przekonać w praktyce, dlaczego rozkręcanie biznesu w PL to sport ekstremalny, szczególnie przy nieruchomościach w dużym mieście ᕙ(⇀‸↼‶)ᕗ
Ale przetrwaliśmy, wiele się nauczyliśmy, a przede wszystkim zebraliśmy kilka fajnych opowieści dot. flipów / remontów / ludzi ( ͡° ͜ʖ ͡°)
Np. wczoraj w ukrytym schowku w mieszkaniu (poniemiecka kamienica)