Potrzebuję pomocy.
Mija sytuacja w drodze do pracy na parkingu pod bramą zakładu poślizgnąłem się i uszkodziłem nadgarstek.
I podczas zwolnienia na rękę dzieci przyniosły do domu.
Całe leczenie się przeciągało. Z powodu pandemii.
I teraz okazuję się że jak dano mnie na kwarantannę tak nie mam ciągłości. I zamiast 132 dni chcą mi wcisnąć 30 dni że byłem na zwolnieniu.
Jak z argumentować żeby była całość liczona a nie do momentu
Mija sytuacja w drodze do pracy na parkingu pod bramą zakładu poślizgnąłem się i uszkodziłem nadgarstek.
I podczas zwolnienia na rękę dzieci przyniosły do domu.
Całe leczenie się przeciągało. Z powodu pandemii.
I teraz okazuję się że jak dano mnie na kwarantannę tak nie mam ciągłości. I zamiast 132 dni chcą mi wcisnąć 30 dni że byłem na zwolnieniu.
Jak z argumentować żeby była całość liczona a nie do momentu
https://www.facebook.com/110675775127493/posts/279458201582582/?sfnsn=mo
Jak dla mnie to mega naciągane. A wujek znalazł na facebokach i mnie pyta czy to możliwe