Jutro kolejny dzień #!$%@? przegrywania w tą #!$%@?ą grę zwaną życiem :/
Jak pomyślę że czeka mnie kolejny tydzień udręki i kontaktów z ludźmi to aż mnie skręca, chciałbym poczuć ulgę, spokój, poczuć że mam prawdziwie #!$%@? na to co myślą inni, na to że mnie oceniają czy nie akceptują. Każdy kogo spotkam jedyne co komunikuje (werbalnie czy nie) to to że jestem niewystarczający, wszędzie to widzę, nawet sam sobie #!$%@? patrząc
Jak pomyślę że czeka mnie kolejny tydzień udręki i kontaktów z ludźmi to aż mnie skręca, chciałbym poczuć ulgę, spokój, poczuć że mam prawdziwie #!$%@? na to co myślą inni, na to że mnie oceniają czy nie akceptują. Każdy kogo spotkam jedyne co komunikuje (werbalnie czy nie) to to że jestem niewystarczający, wszędzie to widzę, nawet sam sobie #!$%@? patrząc
#przegryw
tępienie wszystkich nie bardzo ma sens