Nie no, #!$%@? się. Poszedłem na rozmowę o pracę, 5! osób. Dyrektor, kierownik, zastępca, jakaś od hr i ktoś tam jeszcze. Gigantyczne biuro, godzina gadania, milion pytań. I uwaga, pytają o zarobki! Mówię, że 2500, a babeczka zrobiła dziwną minę. I teraz się dowiedziałem, (aplikowalem na młodszego ekonomiste) że ekonomista na wyższym stanowisku niż ja, ma 1800!!!. Pozdrawiam tauron. Serio? W Krakowie?! Przecież to nawet nie było śmieszne. W KFC dam cv,
IPhone
Wakacje za granicą
Zegarek kosztujący 2000zl
Średniej klasy samochód
Wynajęcie/kredyt na mieszkanie w Warszawie
Wiec jedno pytanie jak to robicie? XD