Wróciłam na psychoterapię, w sumie dziwnie jest zobaczyć terapeutkę po roku i tak rozmawiać jakby nic się nie stało choć stało się dużo. W sumie czasem sobie myślę że wiele problemów jakie tworzymy sobie w głowie można by rozwiać rozmawiając z przyjacielem/przyjaciółką tylko się tego boimy. Z drugiej strony wiem że to nie rozwiązuje każdego problemu w naszej głowie a wręcz może zepsuć cały proces naprawy.